o stary !

miejmy odwagę spróbować. może to akurat miłość.
mam ogromną ochotę porozmawiać właśnie z Tobą
mogę mówić, że Go nie ma. ale w moich smutnych oczach będzie zawsze.
Nie zostawię go. Nie ma takiej możliwości. Nie dzisiaj, nie teraz, i w ogóle nigdy.
Wybacz, ale dzisiaj jestem nie do wyjścia. Dziś nie wyglądam, nieczynna jestem, chyba też trochę nie żyje. Może jutro.
jeżeli mnie pocałujesz to obiecuję,że będę szczęsliwa.
Oblała ją fala gorąca.Głos,który wypełniał jej myśli był miękki,melodyjny,pociągający w swojej niewinności.
Rzecz nie w tym,że jesteś sam,lecz że jesteś samotny.Można być samotnym nawet w tłumie,nie sądzisz?

Podobał jej się dźwięk tego śmiechu,delektowała się nim,chłonęła go całym ciałem.

książki,które tak kochała,nie mogły przysłonić dojmującej samotności.

ktoś wreszcie przyciągnął jej uwagę,pobudził wolę życia.Przypomniał jej,że istnieje coś takiego jak śmiech,że w życiu jest coś więcej poza samym trwaniem.

pragnęła dotknąć Jego dłoni,poczuć Jego ciepłą skórę.

tyle siły w tak kruchym opakowaniu.

znała taką samotność doskonale,wiedziała,jak czuje się człowiek,który jest inny.

zupełnie,jakby cierpiała z powodu wciąż niezabliźnionych głębokich ran.

czuła się przeładowana emocjami.

Oczywiscie bez obrazy jego fanka :) i fana ;] znalazlam to i tak poprostu wrzucilam ;)
w sumie nie lubie obu panow ;)

nie mogła pozwolic na to,żeby tak cierpiał, niezależnie od kosztów, jakie sama miała ponieśc.

jedo dotyk miał w sobie za dużo władczości.

uśmiechnął się, a jej serce zabiło szybciej.

rozkosz pocałunków mieszała się z bólem tak intensywnym,że nie wieziała,gdzie zaczyna się jedno, a kończy drugie.

przypominasz mi, czym jest życie.

Jeszcze nigdy nie czuła się komuś tak bliska,z nikim nie czuła się tak swoboednie jak z Nim,jakby znała Go od zawsze.

Wyczuwała Jego gniew,gniew przemieszany z żalem.Jego emocje były tak islne,że zgęstniało od nich powietrze.

ludzie boją się tego, co inne.

Serce wyrywało jej się do Niego.Jego życie w samotności musiało być bardzo smutne.Zapragnęła objąć Go mocno,chronić przed wszystkim,co złe.Ona sama sobie narzuciła izolację, ale On nie miał wyboru.

w jej smaku było za dużo niewinności.

Pozwól sobie pomóc.Chcę dzielić z Tobą te kłopoty.Nie odcinaj się ode mnie.

widział troskę,współczucie,zaczątki miłości i tę słodką,słodką niewinność,która wstrząsnęła nim do głębi.

potrzebuję twojego zaufania.

uspokoił ją dotykiem,gładząc dłońmi,pragnął poznać i zapamiętać każdą linię jej ciała.

Dla niej nie będzie już żadnego innego mężczyzny.Chciała Go.Potrzebowała Go.Nie mogła od niego odejść.

Bądź mój.Tylko mój. 

co się z nią działo,że pragnęła więcej? 

jego usta i dotyk doprowadzały do szaleństwa. 

a ona znów Go pragnęła,tęskniła za Jego dotykiem,za nieodpartą siła jego ciała. 

Był nieopanowany,ale nie mogła powiedzieć,że ją skrzywdził.Zabrał ją aż do gwiazd. 

Potrzebuję Go.Chcę.Pragnę.Jest moim życiem. 

Fri(END)
Girlfri(END)
Boyfri(END)
Bestfri(END)
everything has an end.

Mógłbyś zostac tak troszeczkę dłużej?

Tak bardzo mam już dosyć szkoły,nauki,problemów i ludzi,że potrzebuje tych wakacji jak nigdy. Jak sobie myślałam,że pod koniec roku będzie z wszystkim spokój, tak teraz najchętniej dałabym sobie za to w twarz. I chyba właściwie nie tylko za to. Głupia : ) 

czy jest sens oddychania i bycia Tu, jeśli umarło w nas już wszystko?

Życie nauczyło mnie, że nic nie jest na zawsze. Ale to nie oznacza, że tak szybko pozwolę Ci odejść.

Miłość to jedyne uczucie, które może powodować zarówno niezmierną radość jak i nieskończony ból. Mimo wszystko, wciąż Go kocham. Może nawet bardziej niż powinnam.

krztuszę się współczesnym światem, wymiotuję współczesnymi ludźmi. 

Bez Niego, nie byłoby jej. 

Nauczył mnie, że wcale nie muszę być idealna żeby mógł mnie akceptować. Przytulał zawsze tak samo, bez względu na to co robiłam. Nigdy nie krytykował, był cierpliwy, nie wydawał chorych opinii

jedno marzenie na tysiące haustów powietrza, tylko przy nim czuła się najlepsza.

A kiedy śmiejesz się - rób to tylko dla mnie

Moj pierwszy post w  lipcu :D hahahaha <3
pozniej cos dodam :D
wczoraj nie bylam w stanie ;d