Głóówna :)

czwartek, 29 listopada 2012

Drooop !

Największym paradoksem jest to, ze znasz mnie jak nikt inny, a uwierzyłbyś w najgorszą plotkę na mój temat.

trzymam za ciebie kciuki, że zmądrzejesz.

a później znów wyjdę i będę udawać że daje rade - bo przecież daje, nie?

Cofam się pamięcią do chwili, kiedy się to zaczęło, ponieważ wspomnienia to jedyne, co mi pozostało.

Myślisz, że bawi mnie to, że nie mogę wciąż zapomnieć Twego dotyku oraz tych wszystkich wspomnień?

Kiedyś dużo myślałam o naszej przyszłości. ale nigdy nie zaplanowałam jednego dnia - tego, w którym Cię stracę.

Jest ta­ki mo­ment, kiedy ból jest tak duży, że nie możesz od­dychać. To jest ta­ki spryt­ny mecha­nizm. Myślę, że przećwiczo­ny wielok­rotnie przez na­turę. Du­sisz się, in­styn­ktow­nie ra­tujesz się i za­pomi­nasz na chwilę o bólu. Boisz się naw­ro­tu bez­dechu i dzięki te­mu możesz przeżyć.

trzeba żyć kurwa, przed nami jeszcze tyle dni.

nie wierz w to co mówią inni. zaufaj mi.

nie wolno Ci pokazać słabości.

Chciałabym ci coś takiego zrobić, żebyś nie mógł beze mnie żyć, żebyś nie mógł o mnie zapomnieć.

Pierdolę skromność, znam swoją wartość, chcesz mieć fajny numer? No to mnie kurwa zaproś!


będę chlać aż wszystko jebnie i niech już jebnie to jest mi nie potrzebne, skończę sam, będzie pięknie.

niesamowite uczucie, kiedy wiesz, że to ten dzień i że dzisiejsza data będzie znaczyła dla Ciebie więcej niż inne. już do końca życia.

Zaczynam kochać jego, przestaje kochać Ciebie.

Chcę żebyś był pewny tego co robisz , bo już nie mam siły o kimś zapominać .

patrzysz na mnie dłuzej niz przelotnie ale nadal nie wiem czy usmiechasz sie wlasnie do mnie.

Możesz wybaczyć mi w sumie, lub oskarżyć o romans, mimo, że byłem z nią dłużej, to nie umiałem Ci powiedzieć o nas .


jebać wszystkich, którzy spierdolili z naszego życia bez wyjaśnienia.

chciałabym tonąć w jego ramionach, topić swoje usta w jego ustach, zagłębiać się w jego oczach i zanurzyć się w jego sercu, na zawsze.

Moje serce jest jak kostka lodu, zimne i twarde. Ogrzej je i spraw by zaczęło bić.

Cześć, mam na imie Serce i lubie bić 70 razy na minutę, dla takiegn Pana z niebieskimi oczkami.

Odległość dla miłości jest niczym, jednak tęsknota pojawia się już przy pierwszym metrze.

nie chcemy wracać w tyle nie wartych tego miejsc wyżej od świata, gdzie ciszej jest życie ma inną treść łatwiej o sens i sedno .



Sa­mot­ność jest chro­nicznym prze­ziębieniem duszy.

Kochać człowieka to pragnąć razem z nim się zestarzeć.

czas to najpotężniejsza broń. on nas zabija.

gadałam z Bogiem, jak co wieczór. mieliśmy różne zdania i nie rozumiałam Jego..

nie zdążę się podnieść, a już upadam.

Do miłości, która odeszła i wzięła ze sobą kawałek mojego serca: gdzie jesteś teraz?



Nie wzywaj mnie, po prostu mnie zapomnij.

I teraz widzę cię tak, jak powinnam była widzieć cię na początku.

Powinieneś pozwolić mi poznać powód dlaczego.

Chciałabym, żebyś wiedział, że wspomnienie o tobie będzie dla mnie zawsze ważne.

To co wydawało się być zakochaniem, jest teraz takie inne.

Chciałabym z tym skończyć, ale nie potrafię zostawić tego, co mam przed sobą.


Widzę przemijające dni i zastanawiam się dlaczego tak musi być.

Kiedyś potrafiłam podnieść się po upadku. Dziś już nie potrafię. Dziś już tylko łzy i smutek. Dziś już nie potrafię się podnieść.

Zależało mi na tobie. Bardzo zależało. Ale dziś, gdzieś tam głęboko zagnieździła się już obojętność. Bronię się przed zranieniem.

Myślę, że już zawsze będę na ciebie czekała. W samotności. Nawet jeśli to czekanie będzie trwało wiecznie.

Już kopię sobie grób. Jestem prawie pod ziemią. Wymknęłam się spod kontroli.

Boję się tego, co mogę usłyszeć, jeśli dziś będziesz chciał porozmawiać.


tak bardzo chciałabym być kimś innym. Tak cholernie nienawidzę tego kim jestem.

Tak bardzo chce, aby wszystko się ułożyło, tylko jak ma być dobrze, skoro rozpamiętuje przeszłość? To niszczy wszystko.

od dawna nic nie dzieje się, zupełnie nic. powoli zaczynam drętwieć, umiera mi serce.

Nigdy nie poznasz sposobu w jaki rozdziera mnie od środka, gdy pragnę cię zobaczyć.

Nie wiem czy to świat zwariował, czy to ja łapię lekką schizofrenię i dziwnego doła.

Jeśli zapytasz co u mnie - odpowiem, że wszystko w porządku, nie moja wina, że nie umiesz odczytać ironii z oczu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz