Głóówna :)

środa, 14 listopada 2012

pzwól usnąć . ♥

Już kurwa rzygam Tobą i nie wyrabiam finansowo. Mam deprechę, awantury i chcę żyć na nowo.

Panika w oczach, słyszą mój szyderczy śmiech. Zabijam strach, który dręczył mnie, był lepszy wiesz. Teraz każdy boi się o życie, to życie którego tak bardzo nienawidzę.

Ta prosta droga, którą trzeba było przebiec codziennie, myśląc, jak kolejny dzień przeżyć w piekle. Jak się zmierzyć z tym miejscem, by nie polec, dać rade.

A ty złap oddech, oddychaj tylko uważaj by tym razem nikt nie słyszał jak w tobie od dzisiaj zmienia się podejście na przypał. Oddychaj.

Resztki dymu ulotniły się przez uchylone okno. Było już za późno. Zbyt długie rozmyślanie, zbyt mało czynów. Odejście czasem jest jedynym rozsądnym wyjściem. A to co rozsądne, tak często boli. i jak kiedyś każdy dzień był nową historią, tak dziś jest cieniem, minutami ciasno upchanymi w dobę. Może to wszystko było nic nie warte, może oddałeś mi za dużo, może ja za wiele brałam. Ale tak właśnie miało być. Jak obracany w palcach, dopalający się papieros, skończyło się. Przeminęliśmy.

Kiedy czekolada już nie wystarcza, to wiedz, że mamy problem...


Potrzebuję ciepłej herbaty, rozmowy, przytulenia. Nawet nie potrzebuję usłyszeć, że 'wszystko będzie w porządku', bo dawno przestałam wierzyć w bajki.

Głupia, kiedy się nauczysz, że nie mówi się o tym co czujesz, bo ludzie to potem bezczelnie wykorzystują?

Ściskach dłonie w pięści, wszystko traci sens, szarpie mnie gniew, na wpół rozrywa mnie.

I wiem, że sens jest w tym, jak na mnie patrzysz. Będę obok, jak świat z nas zadrwi.

Milcz jak do mnie mówisz - przykładam palec do ust, chcę słyszeć Twój oddech, nie potrzeba nam słów.

chcę Cię mieć na własność, gdy to Ty masz mnie.

Nie widziałam Cię już od miesiąca. I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza.

Tak, Masz Tu Ogień, Szkoda, Że Chcesz Tylko Iskrę. Bo Mogłabym Cię Rozgrzać Bardziej Niż One Wszystkie.

Od dziś będę chłodna i bez uczuć, będę kierowała się rozumem, nigdy sercem, będę oszukiwała, kłamała, łamała serca i wywoływała łzy. Tak.. uczyłam się od najlepszych.

Żadna wielka miłość nie umiera do końca.

brakuje mi tych wieczorów, tych rozmów do drugiej, tego jak płakałam ze śmiechu, potrzebuję Twojego głosu, żeby nie było już tej ciszy. Ciebie mi brakuje.

zaakceptuj to, że lubię cię trochę bardziej niż powinnam.

Jesteś moim ziomem, to nie masz kurwa ceny, bo nie dla wszystkich w życiu, bogiem są pln'y.

Marihuana napędza mój mózg,wokół tyle zła, nie wiem jak bez niej bym to zniósł. Ja palę blanta z grama i wrzucam na luz, więc zabierz tę nienawiśc, ja nie chcę nienawiści już.

wkurwia cię dzień, lubisz noc, jebać sen, kochasz moc.

Tysiące spojrzeń, tysiące marzeń, na przekór losu będą razem.

czyżby sens nie liczył się , jeden błysk odmienił Cię ?

Mam dość, nic nie widzę, ślepnę i tracę ostrość.



Ta iskra chyba znikła, magia prysła Dzisiaj Boje się zapytać co to znaczy, gdy oddychasz I odpycha nas w nas nawzajem gdzieś to samo co nas przyciągało i to było za mało.

Zbyt często stawiamy przecinek, tam gdzie już dawno powinniśmy postawić kropkę.

I widzę w twojej twarze że ktoś cię wcześniej mocno zranił.

Mam okres, chcesz troche?

na starą miłość podobno nie siada kurz.

miłość to miłość , a mi dane jest mieć wyjebane.

Zasnąć w piątek , obudzić się w poniedziałek rano i zacząć wszystko od początku..

CHŁOPAKU, NAWET DRESY NIE ZAMASKUJĄ TWOJEGO MAŁEGO CHUJA.

W łóżku, przy stole, w sercu i w rozumie W tłumie i sama, potrzebna i niechciana W czasoprzestrzeni ja dla Ciebie, ja dla nas.

mogę kochać tak mocno, że wszystko inne to nic!

Wczoraj to już historia , jutro to tajemnica, a dzisiaj to dar losu.

złe myśli w głowie,serce pęka kolejny raz,z ręki spływa krew,z oczu słone łzy..walczyć o przetrwanie już nie mam sił,wybaczcie.




Zresztą, miłość w naszych czasach nie istnieje, trzeba robić melanż i się nie przyzwyczajać.

After each day you need to put a full stop, turn the page and start over.

Dlaczego ludzie usprawiedliwiają​ się kłamstwami, kiedy lepiej byłoby powiedzieć prawdę?

Są rzeczy, o których nie mówi się nawet najbliższym przyjaciołom. Czasem zresztą nie trzeba mówić, bo oni i tak wiedzą...

Wiesz, to nie jest tak, że próbuję gdzieś uciec, a nawet jeśli, to możesz być pewna ze wrócę. Wiem, że to złe, ale później dasz mi pokutę, teraz posiedźmy w ciszy przez minutę.

Jedyny sposób, aby wygrać z mężczyzną, to traktować go naprawdę paskudnie.

Niby ich lubisz, fajnie się z nimi pisze na fb czy coś. Ale żeby się z nimi spotkać to nagle nie masz czasu, musisz się uczyć. Bo faktycznie ważniejsze są facebook'owe znajomości od prawdziwych przyjaciół.

To co odeszło już nie wróci.Stracony czas,żałujesz ? - Nie musisz. Co było wczoraj to przeszłość, pierdol. Stawiam na jutro, postawisz ze mną ?

Podejmuje więc wędrówkę moich dłoni, ust, języka. Słysze jego jęk, a potem mój własny, równie bolesny. Wstrzymujemy oddechy, on gładzi mnie po włosach, przyciaga do siebie bliżej i bliżej.

Przyjaciel rozbawi cię w najtrudniejszych chwilach, zrobi dla ciebie wszystko i po prostu będzie...

Kładzie dłonie na moich włosach, niezdecydowany, czy odepchnąć mnie, czy przyciągnąć.

To nie jest tak, że mu nie wierzę, Po prostu wiele w życiu przeszłam i jestem strasznie cięta na męskie uczucia.

dobranoc ; ** !































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz